Wraz z uroczystym wmurowaniem kamienia węgielnego rozpoczęła się budowa bazy operacyjno-serwisowej Equinora w porcie morskim w Łebie. Będzie ona obsługiwała farmy wiatrowe na morzu budowane w ramach projektu joint venture przez norweski koncern wraz z Polenergią, największym polskim prywatnym koncernem energetycznym.
Budowa farm wiatrowych w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Morzu Bałtyckim będzie jednym z największych przedsięwzięć realizowanych w ramach transformacji energetycznej w Polsce. Przypomnijmy, że już morskie elektrownie wiatrowe powstałe w ramach tzw. pierwszej fazy, czyli w najbliższych kilku latach, wyraźnie przewyższą pod względem mocy zainstalowanej pierwszą elektrownię jądrową, której budowa zakończy się zresztą dopiero w drugiej połowie kolejnej dekady.
Niestety z racji kilkunastoletniego opóźnienia w Polsce nie powstał jeszcze prężny sektor offshore, a pierwsze duże inwestycje przemysłowe w tym obszarze realizują głównie koncerny zagraniczne. Z drugiej strony beneficjentami inwestycji offshore’owych staną się już wkrótce polskie porty morskie. W Gdańsku i Świnoujściu powstają już terminale instalacyjne, przeznaczone do wsparcia budowy farm wiatrowych offshore. Z kolei w szeregu małych portów morskich powstaną tzw. bazy operacyjno-serwisowe.
Jednym z nich będzie port morski w Łebie, który jako lokalizację portu serwisowego wybrały Orlen wraz z kanadyjskim Northland Power, a także norweski Equinor wraz z Polenergią, największym prywatnym koncernem energetycznym w Polsce, którego największym akcjonariuszem jest Dominika Kulczyk. Za budowę terminala serwisowego w Łebie odpowiada norweski partner. W dniu 4 marca wraz uroczystym wmurowaniem kamienia węgielnego rozpoczęła się realizacja robót budowlanych na miejscu inwestycji.
Jak poinformował Equinor w komunikacie prasowym, do specjalnie przygotowanej kapsuły czasu zostały złożone, obok aktu erekcyjnego, symboliczne monety oraz lokalna gazeta. Baza operacyjno-serwisowa w Łebie ma zapewnić wsparcie eksploatacji morskich farm wiatrowych przez wiele dekad. – To nie tylko symboliczny krok, ale także początek nowego rozdziału w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce – komentuje cytowany w informacji prasowej Michał Jerzy Kołodziejczyk, prezes zarządu Equinor Polska.
Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury” w lutym, Equinor wybrał polską spółkę Erbud jako generalnego wykonawcę inwestycji. Terminal serwisowy zajmie powierzchnię 1,5 hektara, a liczące 140 metrów długości nabrzeże umożliwi obsługę 4 statków typu CTV, przeznaczonych do transportu pracowników. Obiekt został zaprojektowany z myślą o efektywności energetycznej. Budynki będą zasilane z paneli fotowoltaicznych, zaś ogrzewanie pomieszczeń zapewnią pompy ciepła. Przewidziano także systemy rekuperacji oraz zbierania i wykorzystywania deszczówki.
Prace przygotowawcze na terenie przyszłego portu serwisowego rozpoczęły się już na przełomie 2024 i 2025 roku. Harmonogram inwestycji zakłada, że oddanie obiektu do użytku nastąpi w połowie 2026 roku. Przypomnijmy, że port serwisowy Equinora w Łebie w pierwszej kolejności będzie obsługiwał farmy wiatrowe Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Mają one powstać w odległości odpowiednio 37 i 22 kilometrów od polskiego wybrzeża, natomiast ich łączna moc zainstalowana wyniesie 1440 MW. To więcej niż moc jednego reaktora jądrowego AP1000, wynosząca 1250 MW.